• 2017/12/01

WOS 2017 Temat VI: Problemy współczesnego świata

WOS 2017 Temat VI: Problemy współczesnego świata

Gwałtowny postęp cywilizacyjny, jaki nastąpił w ciągu XX i pierwszych lat XXI wieku, nie uchronił ludzkości przed problemami, z którymi zmagała się dotychczas. Co więcej, działalność człowieka, która w coraz większym stopniu stawała się inwazyjna w stosunku do naturalnego porządku rzeczy, doprowadziła do powstania nowych problematycznych sytuacji, których rozwiązanie, o ile w ogóle jest możliwe, wymaga złożonych, rozłożonych na dziesiątki lat działań. Każdego roku przybywa nowych wyzwań, a już istniejące problemy – pogłębiają się.

Źródłem wielu, bardziej szczegółowych problemów, są naturalne tendencje demograficzne. W kwietniu bieżącego roku, liczba ludności świata przekroczyła 7,5 miliarda. Najludniejszymi krajami pozostają Chiny (ok. 1,36 mld. mieszkańców co stanowi ok. 19% populacji światowej) oraz Indie (ok. 1.24 mld. mieszkańców). Liczba mieszkańców Ziemi stale wzrasta. Szacuje się, że w roku 2050 na świecie będzie ok. 9.6 mld. ludzi, a u progu XXII wieku – aż 10.9 mld.

Największy przyrost ludności nastąpi w Afryce, której populacja do końca wieku wzrośnie prawie czterokrotnie, z ok 1.1 miliarda, do 4 miliardów. Przyczynami tak szybkiego wzrostu liczby ludności na tym kontynencie pomimo braku zadowalającej służby zdrowia i związanej z tym wysokiej śmiertelności, są bardzo silne lokalne tradycje oraz brak powszechnie dostępnej antykoncepcji. Mimo, że stopniowo wydłuża się tam średnia długość życia (związana m.in. z ograniczeniem epidemii HIV), średnia liczba dzieci przypadająca na kobietę nie maleje i wynosi 4,6 w skali całego kontynentu. Z tak gwałtownym wzrostem demograficznym łączy się problem rywalizacji o ograniczone zasoby naturalne, ziemię, czy pracę. Prowadzi to w konsekwencji do narastających konfliktów społecznych oraz emigracji tych, dla których zasobów nie wystarczy. Naturalnym kierunkiem dla tych ludzi, są wysoko rozwinięte kraje Europy i Ameryki, które stają w obliczu napływu milionów przybyszów z krajów tzw. Trzeciego Świata. Jest to zjawisko nieuniknione. Procesy demograficzne i klimatyczne od tysiącleci zmuszały całe narody do wędrówki w poszukiwaniu lepszego życia. Najazd plemienia Hunów, którzy zmuszeni byli do opuszczenia swych rdzennych terenów Azji Środkowej, które zaczęły pustynnieć, znacząco przyczynił się do upadku Cesarstwa Zachodniorzymskiego w V w.n.e. Historia uczy więc, że w obliczu perspektywy masowego napływu cudzoziemców, u którego progu Europa stoi w tym momencie, niezbędne jest wypracowanie odpowiedniej polityki migracyjnej, która pozwoliłaby na humanitarne rozwiązanie problemu masowej imigracji.

Z drugiej strony, kraje rozwinięte na zachodzie Europy, czy w Ameryce Północnej stanęły przed wyzwaniem starzenia się społeczeństw i malejącej liczby ludności – więcej ludzi umiera, niż się rodzi. Ze względu na wydłużającą się średnią długość życia i jednoczesny spadek liczby urodzeń zwiększa w społeczeństwie odsetek ludzi starszych oraz spada liczba ludzi młodych i zdolnych do pracy. Jest to zjawisko charakterystyczne dla społeczeństw rozwiniętych, w których liczba dzieci nie świadczy już o statusie społecznym ani nie przekłada się na zapewnienie kontynuacji rodzinnego gospodarstwa. Dzietność kobiet na Litwie wyniosła w 2016 roku 1.59, a w Polsce jedynie 1.34. Ze zjawiskiem starzenia się społeczeństw wiążą się takie problemy jak m.in. niedostatek siły roboczej oraz niezdolność budżetów państw do zapewnienia wypłat emerytur i rent osobom starszym. Ciekawym rozwiązaniem tego problemu, coraz częściej proponowanym przez ekonomistów wraz z nasilaniem się procesów migracyjnych, jest otwarcie granic dla imigrantów, z których zdecydowaną większość stanowią młodzi, zdolni do pracy ludzie, którzy na dodatek ze swych krajów pochodzenia wynoszą tradycję wysokiej dzietności. Mogłoby to stanowić receptę na odmłodzenie społeczeństw, jednakże pociągałoby za sobą także wyzwanie zintegrowania imigrantów ze społeczeństwami państw przyjmujących w celu uniknięcia napięć o podłożu etnicznym.

Od problemu migracji ekonomicznych należy odróżnić uchodźctwo. Uchodźca to osoba, która ucieka ze swego kraju zamieszkania, gdyż grozi jej tam niebezpieczeństwo ze względu na jej rasę, narodowość, przynależność do określonej grupy społecznej, przekonania polityczne, lub też toczący się tam konflikt zbrojny. W 2015 roku Europa stanęła przed największym od II wojny światowej kryzysem migracyjnym, związanym z destabilizacją sytuacji politycznej w krajach Bliskiego Wschodu, takich jak Syria, Libia i Irak, oraz Afryki, takimi jak Somalia, Erytrea, czy Sudan. Prawo międzynarodowe nakazuje państwom pomoc uchodźcom. Podstawowym dokumentem regulującym tę kwestię jest Konwencja genewska dotycząca statusu uchodźców, ratyfikowana przez 145 państw, w tym Polskę i Litwę. Zakazuje ona odesłania lub niedopuszczenia na terytorium państwa osoby, która pragnie ubiegać się o nadanie statusu uchodźcy. Niemniej jednak masowy napływ ludzi do krajów na to nieprzygotowanych doprowadził do olbrzymiego kryzysu humanitarnego – uchodźcy zmuszeni są do wielomiesięcznego pobytu obozach przejściowych, w których brakuje środków niezbędnych do normalnego funkcjonowania. W celu pomocy uchodźcom oraz apatrydom (inaczej bezpaństwowcom – osobom, które nie posiadają żadnego obywatelstwa), powołany został w ramach ONZ Urząd Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych do spraw Uchodźców (UNHCR).

Najczęstszą przyczyną ucieczki ludności z krajów zamieszkania są konflikty zbrojne. Obecnie najtrudniejsza, niemalże niemożliwa do rozwiązania sytuacja obserwowana jest w rejonie Bliskiego Wschodu. Najbardziej skomplikowana sytuacja panuje w Syrii, która od 2011 roku znajduje się w stanie wyniszczającej wojny domowej, pomiędzy kilkunastoma stronami, z których jedną jest dotychczasowy reżim Bashara al-Asada. Brutalny i krwawy konflikt doprowadził do dewastacji infrastruktury i gospodarki kraju, masowego uchodźctwa, śmierci setek tysięcy oraz nędzy milionów osób, głównie cywilów.

Spośród innych, wartych uwagi napięć międzynarodowych, które w każdej chwili przerodzić się mogą w otwarty konflikt zbrojny, wymienić należy konflikt izraelsko-arabski, powstały na gruncie faktu nieuznania państwa Izrael przez państwa arabskie, po jego powstaniu w 1948 roku. Od tego czasu, kilkukrotnie dochodziło do działań zbrojnych, w których obie strony dopuszczały się łamania praw człowieka. Napięta sytuacja panuje również na granicy indyjsko-pakistańskiej. Konflikt ten ma swoje źródło w podziale subkontynentu indyjskiego na dwa państwa, Indie i Pakistan, po wycofaniu się z tego regionu Brytyjczyków po II wojnie światowej. Doprowadziło to do konfliktu terytorialnego o górski rejon Kaszmiru.

Być może najbardziej niebezpieczną dla światowego bezpieczeństwa sytuację obserwuje się obecnie w Korei Północnej. Jest to kraj totalitarny, niemal całkowicie odcięty od świata zewnętrznego. Dyktator Kim Dzong Un rozwija program nuklearny, który może doprowadzić do pozyskania przez to państwo bomby atomowej, co w połączeniu z agresywną polityką reżimu, doprowadzić może do wybuchu nieprzewidywalnego w skutkach konfliktu nuklearnego o skali światowej. Dyktator zignorował cały szereg rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, mocą których wezwano Koreę Północną do rezygnacji z programu nuklearnego, a także nałożono na nią szereg sankcji.

Z konfliktami zbrojnymi związane jest zjawisko terroryzmu. Zamach terrorystyczny jest to akt przemocy skierowany przeciwko ludności cywilnej, w celu zmuszenia polityków do podjęcia określonego działania, bądź zwrócenia uwagi na daną sytuację. Po atakach na wieże World Trade Center w Nowym Jorku 11 września 2001 roku, również Europa doświadczyła wielu zamachów na niewinną ludność. Przykładami mogą być zamach w londyńskim metrze z 2005 r., w którym śmierć poniosły 52 osoby, masakra dokonana przez norweskiego prawicowego ekstremistę Andersa Breivika, który w 2011 roku na wyspie Utoya zastrzelił 69 osób, czy też zamach w Barcelonie z sierpnia bieżącego roku, w którym zginęło 16 osób. Liczba zamachów rośnie wraz z destabilizacją sytuacji na Bliskim Wschodzie – stąd też wielu ludzi utożsamia dziś terroryzm z religią Islamu. Jest to daleko idące uproszczenie. Islam, jak każda z wielkich religii, sprzeciwia się stosowaniu przemocy wobec niewinnych. Terroryści, pomimo tego, że powołują się na Koran, działają w sprzeczności z jego zasadami. Przytłaczająca większość muzułmanów oraz wszystkie państwa muzułmańskie potępiają zaś terroryzm jako narzędzie polityki. To muzułmanie z resztą, żyjący w niespokojnych państwach Bliskiego Wschodu, są jego najczęstszymi ofiarami. Poza wspomnianym wyżej zamachem dokonanym przez Norwega, Andersa Breivika, akty terroru były w niedalekiej przeszłości także dziełem europejskich organizacji terrorystycznych. Przykładami mogą być ETA, walcząca o niepodległość tzw. Kraju Basków w północnej Hiszpanii i zachodniej Francji oraz IRA, postulująca odłączenie Irlandii Północnej od Wielkiej Brytanii. W dzisiejszych czasach terroryzm prowadzi do wzrostu wzajemnej niechęci pomiędzy przedstawicielami różnych kultur a w konsekwencji, do wzrostu zachowań nacjonalistycznych i rasistowskich.

Kolejnym, równie ważnym problemem współczesnego świata jest zanieczyszczenie środowiska naturalnego oraz tzw. efekt cieplarniany. Wraz z rozwojem cywilizacji, człowiek w coraz większym stopniu prowadzi działania szkodliwe dla środowiska – wycina się lasy, zanieczyszcza wody oraz emituje do atmosfery trujące gazy, zawarte np. w spalinach samochodowych. Wszystko to prowadzi do zaburzenia naturalnego stanu równowagi w przyrodzie oraz wymierania coraz to nowych gatunków roślin i zwierząt. Ponadto, emisja przez człowieka gazów do atmosfery wywołała tzw. efekt cieplarniany i globalne ocieplenie. W konsekwencji, prowadzić to może do trudnych do przewidzenia zmian klimatycznych i kataklizmów naturalnych w przyszłości. Oczywistym i najłatwiejszym do przewidzenia następstwem globalnego ocieplenia jest topnienie lodowców, podwyższenie poziomu mórz i oceanów i, w konsekwencji, zatopienie terenów położonych na wybrzeżach. Podniesienie się poziomu wód mórz i oceanów zaledwie o metr, wywołać może kataklizmy odczuwane przez setki milionów osób. Szacuje się, taki pozornie nieznaczny wzrost przyczyniłby się do zatopienia ok. 10% powierzchni Bangladeszu – jednego z najgęściej zaludnionych i jednocześnie najbiedniejszych państw świata.

3.8 MiB
1546 Downloads

Powiązane artykuły

Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

W dniu 4 marca 2024 r. Sąd Rejonowy w Wilnie wydał orzeczenie w sprawie Pana Jarosława…
Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Sejm Republiki Litewskiej tuż przed końcem swojej kadencji zajmie się opracowaniem aktów prawnych dotyczących m.in. ochrony…
Stanowisko Europejskiej Fundacji Praw Człowieka w sprawie niepewnej przyszłości szkół dla mniejszości narodowych na Litwie

Stanowisko Europejskiej Fundacji Praw Człowieka w sprawie niepewnej przyszłości szkół dla mniejszości narodowych na Litwie

Ministerstwo Oświaty, Nauki i Sportu po raz kolejny wypowiada się w sprawie szkół mniejszości narodowych. Ministerstwo…