• 2024/02/12

Czy na Litwie istnieje systemowe przyzwolenie na mowę nienawiści?

Czy na Litwie istnieje systemowe przyzwolenie na mowę nienawiści?

Internet stał się czymś więcej niż codziennym narzędziem informacji, pracy czy rozrywki. Mowa nienawiści również znalazła w nim swoje miejsce. Jest ona jednym z wyzwań dzisiejszego społeczeństwa ze względu na jej zdolność dostosowywania się do różnych sytuacji życiowych w sposób, który często pozostaje niezauważony lub ignorowany. Mowa nienawiści obejmuje różne formy wypowiedzi, które ośmieszają, piętnują, podżegają do dyskryminacji, przemocy lub odwetu wobec osób ze względu na pewne cechy chronione prawem. Do takich cech można zaliczyć wiek, płeć, orientację seksualną, niepełnosprawność, rasę, kolor skóry, narodowość, język, pochodzenie (w tym etniczne), status społeczny, wyznanie czy światopogląd. Na Litwie niezgoda jest najczęściej wzniecana w cyberprzestrzeni – w komentarzach online lub na portalach społecznościowych. Tak jest również w przypadku Pana Jarosława Wołkonowskiego, który spotkał się z mową nienawiści z powodu przynależności do mniejszości polskiej.

28 grudnia 2023 r. jeden z litewskich adwokatów udostępnił na Facebooku wpis, w którym zachęcał Pana Jarosława Wołkonowskiego i jego rodzinę do opuszczenia Litwy, ponieważ nie jest ona ich ojczyzną.

„Jaroslav Volkanovski, twoja tożsamość może być w pełni ujawniona tylko w Polsce, ponieważ jesteś osobą narodowości polskiej, dlatego Litwa nie jest twoją ojczyzną, Polacy nie są nawet mniejszością narodową na Litwie, bo swoją przynależność państwową możecie wyrażać w sąsiedniej Polsce. Twoja tożsamość nigdy nie zostanie ujawniona na Litwie, ponieważ zgodnie z Konstytucją Litwy, Litwa jest państwem narodowym. Czytałeś litewską konstytucję i chcesz się do niej stosować? Nie bij się w głowę udowadniając, że to Polska a nie Litwa. Wilno nie jest polskie, jest litewskie, więc „pakuj manatki”, zabieraj rodzinę i bliskich i jedź do Polski, zanim skończy się cierpliwość Litwinów do grania z nami w polsko-nacjonalistyczne gierki.”

Niniejszy wpis został opublikowany po wydaniu przez Sąd Konstytucyjny Republiki Litewskiej orzeczenia w sprawie pisowni imion i nazwisk w dokumentach osobistych w alfabecie łacińskim ze znakami diakrytycznymi, które nie występują w języku litewskim (więcej na ten temat tutaj). W rozprawie uczestniczył również Pan Jarosław Wołkonowski. Po posiedzeniu jego komentarze zostały opublikowane w mediach: „wspomniałem, że chociaż mogę używać litery „w”, czekam na znaki diakrytyczne”. W jego przypadku odnosi się to do kreski na literze „ł”. Wyjaśnił, że „to jest moja tożsamość, to jest miejsce, w którym mój ojciec został ochrzczony w 1930 roku, tutaj w Wilnie, kiedy się urodził i było napisane „w” i litera „ł”, nasze nazwisko jest od początku niezmienne” (fragment ze strony www.lnk.lt). Jest więc pewne, że ten wpis jest bezpośrednio związany z decyzją Sądu Konstytucyjnego RL.

Państwo prawa gwarantuje każdemu człowiekowi obronę swoich praw i wolności przed sądem. Nie można usprawiedliwiać publikowania obraźliwych i pogardliwych wypowiedzi opartych na uprzedzeniach i nietolerancji. W związku z tym w dniu 16 stycznia 2024 r. Europejska Fundacja Praw Człowieka postanowiła zgłosić sprawę na policję celem wszczęcia postępowania przygotowawczego. W dniu 23 stycznia 2024 r. zwrócono się również do Litewskiej Izby Adwokackiej w sprawie nieetycznego zachowania prawnika.

Oceniając wpis na Facebooku, śledcza stwierdziła w postanowieniu z dnia 30.1.2024 r., że komentarze te nie nawoływały bezpośrednio do nienawiści, jednakże uznano je za niedorzeczne. We wspomnianej wypowiedzi nie wystąpiły obiektywne i subiektywne znamiona przestępstwa z art. 170 § 2 kk. Zdaniem Europejskiej Fundacji Praw Człowieka, nie wszystkie okoliczności istotne dla sprawy zostały ustalone i ocenione, dlatego w dniu 6 lutego 2024 r. postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego zostało zaskarżone do prokuratora.

Orzecznictwo uznaje, że opinia jest zrozumieniem i oceną faktów oraz postawą wobec wartości. Chociaż opinia jest subiektywna i nie podlega kryterium prawdy, musi opierać się na faktach, a jej autor musi zapewnić, że opinia jest wyrażona uczciwie i etycznie. Natomiast w przedmiotowym oświadczeniu użyto wyrażeń o wyraźnie obraźliwym charakterze wobec osób innej narodowości. Takie stwierdzenia jak: „Litwa nie jest twoją ojczyzną”; „Polacy nie są nawet mniejszością narodową na Litwie, bo swoją przynależność państwową możecie wyrażać w sąsiedniej Polsce”; „pakuj manatki, zabieraj rodzinę i bliskich i jedź do Polski, zanim skończy się cierpliwość Litwinów do grania z nami w polsko-nacjonalistyczne gierki”. Dla osoby należącej do polskiej mniejszości narodowej są one nie tylko bolesne, ale także rodzą uzasadnioną obawę przed prześladowaniami, represjami fizycznymi lub zagrożeniem bezpieczeństwa członków rodziny danej osoby.

Sformułowania zawarte we wpisie na Facebooku wskazują, że osoba, która je zamieściła skierowała swoją nienawiść przeciwko Polakom mieszkającym na Litwie jako mniejszości narodowej. Założenia poczynione w poście na temat statusu Polaków na Litwie, tj. że Polacy na Litwie nie są mniejszością narodową są mylące. Litwa podpisała i ratyfikowała Konwencję ramową o ochronie mniejszości narodowych w ramach przystąpienia do Unii Europejskiej prawnie zobowiązując się do ochrony praw mniejszości narodowych (niezależnie, czy są one nazywane mniejszościami, wspólnotami czy jakkolwiek inaczej). Prawo międzynarodowe dotyczące ochrony mniejszości narodowych nie ma wpływu na to, czy mniejszość posiada własne państwo. Polacy stanowią największą mniejszość narodową na Litwie.

Europejska Fundacja Praw Człowieka (EFHR) 27 września 2023 r., złożyła raport w sprawie wdrażania Konwencji Ramowej o ochronie mniejszości narodowych na Litwie.

Jeden z wniosków dotyczył mowy nienawiści:

„Mowa nienawiści to jeden z najpoważniejszych problemów, z którymi borykają się mniejszości narodowe na Litwie. Wiele osób z mniejszości narodowych jest ofiarą rasistowskich i ksenofobicznych komentarzy w Internecie, a także w mediach tradycyjnych. Tego typu zachowania prowadzą do dalszej marginalizacji mniejszości i pogłębiają problemy związane z ich integracją społeczną, z czym pomimo zmian prawnych nie radzą sobie przedstawiciele instytucji państwowych.”

Sugestia, aby zabrać rodzinę, krewnych i wyjechać do Polski „zanim skończy się cierpliwość Litwinów” jest nie tylko niedorzecznym stwierdzeniem, ale jest także szczególnym przejawem nienawiści wobec osoby należącej do mniejszości polskiej. Co więcej, zamiar wyrażenia nienawiści był zamierzony, gdyż wypowiedzi te zostały opublikowane trzykrotnie docierając do szerokiego grona osób. Dlatego należy reagować na wypowiedzi, które noszą znamię mowy nienawiści na tle narodowościowym.

 

Powiązane artykuły

Odwołanie do Sądu Okręgowego w Wilnie – spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Odwołanie do Sądu Okręgowego w Wilnie – spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Sprawa prowadzona przez Europejską Fundację Praw Człowieka (EFHR) dotycząca zapisu imienia i nazwiska profesora Jarosława Wołkonowskiego…
Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

W dniu 4 marca 2024 r. Sąd Rejonowy w Wilnie wydał orzeczenie w sprawie Pana Jarosława…
Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Sejm Republiki Litewskiej tuż przed końcem swojej kadencji zajmie się opracowaniem aktów prawnych dotyczących m.in. ochrony…