• 2012/06/12

Hotele zapłacą za TV i radio – a dentysta… już nie

Jak wcześniej informowaliśmy, praktykantka Europejskiej Fundacji Praw Człowieka, Katarzyna Anna Gorgol (studentka V roku prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim), rozpoczęła cykl publikacji (http://www.efhr.eu/2012/05/23/przestepstwo-internetowe-scigane-w-calej-europie/), drukowanych w „Kurierze Wileńskim”,  dotyczących najważniejszych orzeczeń Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, przybliżając czytelnikowi możliwość lepszego poznania prawa, przede wszystkim w dziedzinie ochrony praw człowieka. Poniżej znajdą Państwo drugi artykuł z cyklu.


O ile wykrycie tego wprzypadku osób prywatnych nie jest łatwe, gdyż organy administracyjne nie mogą wejść do naszego domu i zwyczajnie sprawdzić czy posiadamy telewizor lub radio, to w przypadku przedsiębiorców świadczących usługi urzędnicy mają prawo żądać dokumentów poświadczających wykupienie licencji, a co za tym idzie ukarać ich za bezprawne upubliczniane tzn. fonogramów, czyli muzyki i telewizji objętych prawami autorskimi.

Inaczej przedstawia się sytuacja na Litwie, gdzie rząd nie wprowadził specjalnej opłaty za posiadanie odbiorników RTV od osób prywatnych, ale istnieje obowiązek ponoszenia opłat przez podmioty gospodarcze, który jednak inaczej niż w Polsce wprowadzony został przez prywatne zrzeszenie twórców.

Dla wielu z nas hasło prawo autorskie wiąże się z zakazem kopiowania i rozpowszechniania muzyki, programów czy filmów na odpowiednich nośnikach, szczególnie Blu-ray, DVD i CD. Należy zdać sobie jednak sprawę, że publiczne udostępnianie ich jest również naruszeniem praw autora do dzieła. Zgodnie z prawem europejskim, każda osoba, która publicznie udostępnia fonogramy, zobowiązana jest zapłacić właścicielowi praw jednorazową cenę za ich publiczne udostępnienie. Co ciekawe, inaczej uznał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.

Stwierdził, „że należy ocenić sytuację każdego użytkownika, jak też ogółu osób, którym udostępnia on chronione fonogramy. W tym kontekście trzeba uwzględnić wiele uzupełniających się czynników, niemających charakteru autonomicznego i od siebie współzależnych”. Trybunał w tym miejscu wskazał dość ogólne warunki upubliczniania fonogramów podlegających opłacie, mianowicie po pierwsze, osoba dokonująca udostępniania musi być nastawiona na zysk, a jej działalność musi być związana ściśle z tym udostępnianiem. Po drugie, czynność ta musi być dokonana publicznie, co w rozumieniu Trybunału oznacza udostępnienie dużej, nieoznaczonej grupie nieprzypadkowych ludzi nastawionych na odebranie tego przekazu.

W przypadku osób wykonujących wolne zawody i korzystających z muzyki czy filmów jedynie jako metody na uprzyjemnienie klientom pobytu w gabinecie, czy czekania w biurze lub niekiedy wygłuszenia poufnych rozmów tak jak w przypadku psychoanalityków, nie można mówić o publicznym udostępnianiu ani też o nastawieniu na czerpanie z tego korzyści.

Co więcej, sędziowie Trybunału wyrazili swoje zdanie, że osoby pojawiające się w poczekalni czy gabinecie są jedynie przypadkowymi, niepodatnymi odbiorcami, a jako grupa nie odbierają tego samego fonogramu, a różne następujące po sobie utwory. To orzeczenie Trybunału daje pewność profesjonalistom, że ich działania nie naruszają praw innych i że sami nie zostaną pociągnięci z tego tytułu do odpowiedzialności cywilnej mogącej oznaczać znaczny wydatek. Warto w tym miejscu wskazać na inny bardzo ważnych w tym zakresie wyrok Trybunału, który został wydany w tym samym dniu. W wyroku w sprawie C-162/10 Trybunał uznał, inaczej niż w przypadku dentysty, że udostępnianie przez hotel fonogramów zobowiązuje do wniesienia stosownej opłaty.  Podstawą tej decyzji było twierdzenie, że ta czynność ma duże znaczenia dla działalności hotelu, podnosi bowiem jego standard i stanowi istotny element zwiększenia ceny pokoju jak również wpływa na zwiększenie ilości potencjalnych klientów. Co więcej, przyjąć należy, że w tego typu miejscu fonogramy udostępniane są dużej, niezidenty!kowanej i chętnej do odbioru grupie ludzi. Ta analiza bez wątpienia potwierdza przekonanie, że skoro właściciel hotelu czerpie pewne zyski z udostępniania fonogramów powinien również ponieść w związku z tym opłatę i to właśnie nakazał Trybunał swoim wyrokiem.

Wskazane wyroki wyznaczają niezmiernie ważną i niezbędną metodę określania kto i w jakiej sytuacji zobowiązany jest ponieść koszty udostępniania fonogramów objętych prawem autorskim. Tym samym oba wyroki stanowią istotne uzupełnienie i interpretację przepisów o prawie autorskim.

Katarzyna Gorgol studentka V roku prawa na KUL w ramach praktyk w Europejskiej Fundacji Praw Człowieka

229 KiB
484 Downloads

Powiązane artykuły

Odwołanie do Sądu Okręgowego w Wilnie – spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Odwołanie do Sądu Okręgowego w Wilnie – spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Sprawa prowadzona przez Europejską Fundację Praw Człowieka (EFHR) dotycząca zapisu imienia i nazwiska profesora Jarosława Wołkonowskiego…
Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

W dniu 4 marca 2024 r. Sąd Rejonowy w Wilnie wydał orzeczenie w sprawie Pana Jarosława…
Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Sejm Republiki Litewskiej tuż przed końcem swojej kadencji zajmie się opracowaniem aktów prawnych dotyczących m.in. ochrony…