• 2013/04/22

Nie zawsze Jabłko jest jabłkiem a Kowalski Kowalskim

Nie zawsze Jabłko jest jabłkiem a Kowalski Kowalskim

pasasZgodnie z zasadami gry w skojarzenia, w której musimy podać wyraz, który przychodzi nam do głowy kiedy słyszymy konkretne słowo, większość z Was na tak przedstawiony zestaw prawdopodobnie odpowiedziałaby: Kaszmir – kraina geograficzna lub odmiana tkaniny, Jabłko to owoc, Manchester United – klub piłkarski. Jak się jednak okazuje, nie wszystko jest zawsze tak oczywiste. Po wpisaniu do przeglądarki wyżej wymienionych słów dowiemy się, że Kaszmir, Jabłko czy Dąb to tylko jedne z wielu niecodziennych imion nadawanych dzieciom. Manchester United to imię i nazwisko bułgarskiego wielbiciela angielskiego klubu piłkarskiego, który zmienił imię i nazwisko.

Niewątpliwie, na wieść o takich niekonwencjonalnych pomysłach na twarzy pojawia się uśmiech. Należy jednak pamiętać, że prawo do używania imienia i nazwiska to nie tylko prawo do własnych preferencji, często zachcianek lub fanaberii, a przede wszystkim to prawo do zapisu swego imienia i nazwiska w wersji pierwotnej, oryginalnej, zgodnie z tradycją i kulturą, w jakiej żyjemy. Kwestia używania imion i nazwisk jako podstawowych składników tożsamości człowieka jest problemem, który był przedmiotem niejednokrotnych rozważań przez Europejski Trybunał Praw Człowieka.

Państwem, dla którego problem pisowni imion i nazwisk jest tematem większej wagi, aniżeli w innych krajach członkowskich jest Litwa. Zgodnie z orzecznictwem litewskiego sądu konstytucyjnego, język urzędowy stanowi wyraz tożsamości narodu, jednoczy go oraz stanowi symbol niepodzielności i suwerenności narodu. Stąd, na Litwie istnieje obowiązek dostosowania zagranicznych nazwisk do reguł językowych wynikających z języka litewskiego.

Ta regulacja powoduje, że nazwiska wielu osób polskiego (i nie tylko) pochodzenia mieszkających na Litwie muszą być zapisywane zgodnie z zasadami pisowni języka litewskiego.
W ten sposób przy użyciu transkrypcji litewskiej wiele brzmień niektórych nazwisk zostaje wypaczone, a to w konsekwencji prowadzi do wielu problemów w życiu codziennym.

 Litewskimi przykładami poszukiwania ochrony prawnej w tym zakresie przed międzynarodowymi instytucjami stojącymi na straży praw człowieka są sprawy małżeństwa Wardynów, polsko-litewskiego małżeństwa, gdzie małżonce lituanizowano nazwisko, mimo, iż oboje zwrócili się z wnioskiem o zachowanie oryginalnej pisowni oraz sprawa Michała Kleczkowskiego. Litwin polskiego pochodzenia przed Komitetem Praw Człowieka ONZ dochodził swego prawa aby jego nazwisko było zapisane zgodnie z polską pisownią, a nie tak jak dotychczas „ Kleckovski”.

Orzecznictwo strasburskie dotychczas zachowywało dużą powściągliwość odnośnie wypowiadania się na temat prawa do imienia i nazwiska, które wchodzi w zakres zastosowania art. 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Obywatela. Wielokrotnie w orzeczeniach podkreślano, że jest to kwestia każdego państwa członkowskiego, związana z kulturą i tradycją językową. Tym samym, zdaniem Trybunału, państwa powinny przestrzegać orzecznictwa strasburskiego i stosować obiektywne kryteria wobec wszystkich obywateli.

Jednak wydając orzeczenie w sprawie Johansson przeciwko Finlandii, nadał inny kierunek kwestiom dotyczącym nadawania imion. ETPCz uznał, że odmowa wyrażenia zgody dla rodziców dziecka na nadanie synowi imienia „Axl” stanowi naruszenie art. 8 Konwencji. Nie wycofując się ze swoich dotychczasowych poglądów w tej kwestii, że państwo nadal posiada interes publiczny w nadawaniu imion i nazwisk i stoi na jego straży ( np. ze względu na szkodę, jaką imię może wyrządzić dziecku), Trybunał uznał, że nie widzi przeszkód w nadaniu imienia, które już raz było zarejestrowane w urzędach stanu cywilnego i nie stanowi zagrożenia dla dziecka.

Ten pogląd Trybunału może okazać się zielonym światłem dla wielu mieszkańców Litwy, którym odmawia się nadania imion polskiego pochodzenia, gdyż w Urzędzie Ewidencji Ludności na Litwie widnieją już imiona i nazwiska nie litewskiego pochodzenia, zawierające obce dla litewskiego alfabetu znaki.

Ścieżka, którą zaczyna podążać orzecznictwo wydaje się być nie unikniona, biorąc pod uwagę współczesne realia: migrację ludności, rosnący odsetek międzynarodowych małżeństw, dużą liczbę dzieci rodzących się na obczyźnie: np. Polaków, Łotyszy, Litwinów na Wielkiej Brytanii oraz szerzącą się nawet w dziedzinie imion globalizację.

Artykuł został napisany przez Agatę Zaworską, aplikantkę adwokacką, absolwentkę prawa i filologii rosyjskiej na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu w ramach praktyk w Europejskiej Fundacji Praw Człowieka 

Powiązane artykuły

Odwołanie do Sądu Okręgowego w Wilnie – spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Odwołanie do Sądu Okręgowego w Wilnie – spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Sprawa prowadzona przez Europejską Fundację Praw Człowieka (EFHR) dotycząca zapisu imienia i nazwiska profesora Jarosława Wołkonowskiego…
Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

Spór o znaki diakrytyczne w pisowni imion i nazwisk

W dniu 4 marca 2024 r. Sąd Rejonowy w Wilnie wydał orzeczenie w sprawie Pana Jarosława…
Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Ochrona mniejszości narodowych – prace nad zmianami legislacyjnymi

Sejm Republiki Litewskiej tuż przed końcem swojej kadencji zajmie się opracowaniem aktów prawnych dotyczących m.in. ochrony…